Kia Picanto Samochód dostawczy ze skrzynią Elektryk za najlepsze ceny, w centrum samochodowym AAA AUTO. Warto wybrać samochód w godnym zaufania centrum samochodowym!
producent samochodów osobowych, SUV-ów, vanów oraz pojazdów dostawczych i ciężarowych z siedzibą w. [edytujedytuj kod. Początki działalności konglomeratu Hyundai Group jako producenta samochodów sięgają 29 grudnia 1967 roku, kiedy założono oddział Hyundai Motor Co. Ltd. Rok później, w 1968 roku w zakładach w Ulsan ruszyła
Ja jeżdżę Renówkami od 20 lat (zacząłem od Thalii) aktualnie Scenic Grand II z 2008,znajdź mi na nim choć minimalne ognisko korozji. nie kupuję nic nowszego bo im młodszy tym bardziej gówniane silniki.
Przenoszeniem tych wartości zajmuje się ośmiobiegowy automat. Koreański samochód dysponuje jednak napędem tylko na tył. Poza tym, jego masa własna wynosi 1855 kilogramów. Wiele zależy od okoliczności. Stinger jest wyraźnie mocniejszy, ale ma napęd RWD i więcej waży.
I to właściwie wszystko co wiemy o tym modelu, ponieważ koreański producent nie podał żadnych szczegółów technicznych dotyczących tego samochodu. Możemy jednak zgadywać, biorąc pod uwagę bliskie pokrewieństwo z Hyundaiem Ioniqi 5 i Kią EV6, że akumulatory będą miały pojemność między 58 a 77,4 kWh.
W 2021 r. oferty marek Kia, Hyundai i Genesis są aktualne w Rosji. Dwaj pierwsi to odwieczni rywale, w niczym nie gorsi od siebie. Sądząc po recenzjach, samochody tych marek mają wysokie osiągi, zrównoważony koszt oraz mnóstwo nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych i technologicznych. Genesis reprezentuje segment premium Hyundaia.
VL2v. Recenzję używanego Picanto zaczniemy od największej zalety auta. Wbrew stereotypom mały hatchbacka Kii nie jest bardziej awaryjny od większości konkurentów. W zadbanych egzemplarzach psują się drobiazgi, które dodatkowo za sprawą naprawdę tanich części zamiennych, można naprawić praktycznie za grosze. Najpoważniejszy problem? Zdecydowanie są nim nieszczelności przekładni kierowniczej. Regeneracja mechanizmu czasami jest konieczna po pokonaniu 50 tysięcy kilometrów, a czasami po dwukrotnie większym przebiegu. Wykonanie procedury kosztuje od 550 do 700 złotych. Poza tym często powtarzają się usterki układu chłodzenia. Dokuczają głównie nieszczelności i niesprawności termostatu. Nagromadzenie awarii? Nie w Picanto Kaprysy miewa również układ elektryczny. Kierowca musi się przyzwyczaić do tego, że Kia będzie paliła żarówki świateł mijania i bezpieczniki. Poza tym po kilku latach eksploatacji popsuje się klakson i przełącznik świateł. Z czasem zmartwieniem stanie się postępująca korozja układu wydechowego oraz może się ujawnić awaria pompy paliwa lub jednego z łożysk kół. Właściciele Picanto skarżyli się także na bardzo niską precyzję pracy skrzyni biegów. Autoryzowane stacje obsługi starały się wyeliminować problem w ramach napraw gwarancyjnych. Kia Picanto Ceny Niezaprzeczalnym walorem małego Koreańczyka jest cena. Kię z roku 2004 można kupić już za 7 tysięcy złotych. Egzemplarze zadbane na ogół są wyceniane na kwotę nieco ponad 8 tysięcy. To brzmi jak okazja? Prawdziwą okazją są jednak modele z końca produkcji. Picanto z roku 2011 napędzane małym benzyniakiem, posiadające na pokładzie pełne wyposażenie łącznie z klimatyzacją kosztują nie więcej, niż 24 tysiące. Wybór aut na rynku wtórnym jest szeroki. Co ciekawe, nawet wśród starszych egzemplarzy trafiają się Kie od pierwszych właścicieli serwisowane wyłącznie w ASO. Silniki i spalanie Przeszło 50 procent egzemplarzy z rynku wtórnego jest napędzanych 1,1-litrowym benzyniakiem o mocy 65 koni mechanicznych. Mimo iż Picanto waży zaledwie 850 kilogramów, 12-zaworowa jednostka podczas jazdy nie ma łatwego zadania. I widać to po osiągach. Przyspieszenie do pierwszej setki trwa 15,4 sekundy. W mieście Kia spala nieco ponad 7 litrów benzyny. Alternatywę stanowi 62-konny, litrowy benzyniak. W jego przypadku czas sprintu do 100 km/h wydłuża się o 0,4 sekundy, ale w zamian maleje zapotrzebowanie na paliwo. Mniejszy motor potrzebuje nawet o pół litra benzyny mniej na pokonanie stu kilometrów. LPG: w Kii nie stanowi zagrożenia Niewątpliwą zaletą koreańskich silników jest ich trwałość. Do przebiegu w granicy 100 tysięcy kilometrów koszty eksploatacji ograniczają się wyłącznie do wymiany płynów, filtrów i ewentualnie paska rozrządu. Co może się zdarzyć później? Na ogół są to drobne awarie czujników. W najczarniejszym scenariuszu wymiany wymagać będzie sprzęgło. Na szczęście zestaw nowych elementów kosztowuje zaledwie 200 złotych. A więc naprawa nie powinna okazać się kosztowna. Silniki Kii bardzo dobrze współpracują z instalacją gazową. Nadwozie W Kii zaskakuje nie tylko niska awaryjność. W roku 2003 podczas premiery małego hatchbacka w trakcie Targów Motoryzacyjnych we Frankfurcie Koreańczycy zaskoczyli wszystkich. Czemu? Nowy model okazał się potężnym krokiem stylistycznym naprzód. Oczywiście Picanto nadal nie był tak ładny, jak chociażby Panda czy Twingo, jednak do lamusa wysłał wyciosaną z blachy karoserię swojego poprzednika - modelu Pride. Obłe nadwozie jest zaskakująco zgrabne, całkiem nowoczesne, miłe dla oka i co ważne, idealnie wtapia się w scenerię centrum dużego miasta. A to oznacza, że Kia wreszcie pojęła ideę stylistyki małego hatchbacka. Kia Picanto Wnętrze Zaskakuje nie tylko karoseria, ale i wnętrze. W kabinie czuć ducha konserwatyzmu, a mimo wszystko obła i prosta deska rozdzielcza może się podobać. Jak przystało na segment A, jakość materiałów wykończeniowych nie robi wrażenia. Plastiki są twarde, a spasowania pozostawiają wiele do życzenia. Na przednich fotelach miejsce zajmą nawet wysocy pasażerowie. Dużo gorzej jest na tylnej kanapie. Niewielka ilość przestrzeni sprawia, że tam zasiąść powinny wyłącznie dzieci. Bagażnik mieści od 157 do 882 litrów. Podstawowy wynik jest mizerny nawet w segmencie mikrosamochodów. Zawieszenie Udana konstrukcja Proste i małe auto musi mieć nieskomplikowaną konstrukcję zawieszenia. Podczas projektowania przedniej osi Koreańczycy postawili na kolumny McPhersona. Resorowaniem tyłu hatchbacka zajmuje się belka skrętna. Być może Picanto potrafi podskakiwać na nierównościach, jednak w ogólnym rozrachunku prowadzi się naprawdę dobrze. Pewnie zachowuje się w zakrętach, a jednocześnie zapewnia przyzwoity komfort podczas jazdy po nawierzchni niskiej jakości. W przednim zawieszeniu najszybciej zużywają się łączniki i gumy stabilizatora oraz sworznie wahaczy. Ich wymiana na szczęście jest tania. Belka skrętna okazuje się praktycznie bezobsługowa. Opinie Picanto pokazuje, że Koreańczyków stać na stworzenie przemyślanego i rozsądnego samochodu. Być może mała Kia nie jest tak ładna jak Panda oraz tak praktyczna jak Twingo, jednak ma wiele zalet, które w ogólnym rozrachunku sprawiają, że nie pozostaje w tyle za europejską konkurencją. Picanto wyśmienicie sprawdza się w roli taniego w eksploatacji środka transportu. A lepszej rekomendacji chyba nie trzeba.
Na dwa tygodnie przed oficjalnym debiutem nowego Sorento podczas Salonu Samochodowego w Genewie Kia opublikowała pierwsze zdjęcia swojego dużego SUV-a czwartej generacji. Założeniem stylistów marki było, aby z zewnątrz nowe Sorento prezentowało się bardziej elegancko i było bardziej wyrafinowane niż dotychczasowy model. Nadwozie nowego Sorento charakteryzuje się teraz zdecydowanie ostrzejszymi liniami i większą liczbą gładkich powierzchni. Dzięki temu radykalnie odróżnia się od nadwozia poprzednika, które miało zaokrąglone krawędzie. Kabina została przesunięta bardziej do tyłu, a auto ma nowe proporcje nadwozia. Zmieniła się również „twarz” Sorento, której głównym elementem jest nowa osłona chłodnicy w kształcie tygrysiego nosa. Jest teraz szersza, bardziej rozbudowana i tworząca całość razem z reflektorami. Wyposażono je w diodowe światła do jazdy dziennej. Proporcje nadwozia Sorento czwartej generacji sprawiają, że wydaje się ono dłuższe niż jest w rzeczywistości – auto ma duży rozstaw osi i krótkie zwisy z przodu i z tyłu. Taki efekt to zasługa również długiej pokrywy silnika i przedniego słupka, który znajduje się o 30 mm dalej od przedniej osi niż w obecnym Sorento. Sorento znajduje się na szczycie gamy crossoverów i SUV-ów marki Kia na świecie (należą do niej Seltos, Stonic, Soul, Niro, Sportage i Telluride). Design Sorento nowej generacji to efekt pracy wszystkich trzech centrów stylistycznych marki na świecie, w Korei, w Europie i w Ameryce Północnej. Model czwartej generacji został opracowany na nowej platformie podwoziowej. Jest większy od poprzednika i lepiej wykonany, jak zapewnia Kia. Debiut nowej Sorento będzie miał miejsce podczas Salonu Samochodowego w Genewie 3 marca 2020 r. Czytaj też:Ulubione auta Kowalskiego. Jest nowy lider!
auto motor i sport testy Testy porównawcze Panda, Sportage i Discovery III – Czwórką w Śniegu Producent małego Fiata Pandy 4x4 twierdzi, że ten samochód ma wiele cech auta terenowego. Podobnie jak dwa razy droższa Kia Sportage oraz prawie pięć razy droższy Land Rover Discovery III. Więc sprawdziliśmy. Pneumatyczne zawieszenie Discovery sprawdza się znakomicie w terenie. Poza tym jest komfortowe. auto motor i sport 3/2005 Na oficjalnej stronie internetowej Fiata przeczytacie, że Panda 4x4 to auto, które "...łączy zwinność samochodu miejskiego z zaletami pojazdu terenowego". I kosztuje tylko 45 tys. zł! To znaczy, że jest to najtańsza terenówka na świecie. Koreańska Kia jest ostrożniejsza w zachwalaniu najnowszej wersji modelu Sportage i na stronie internetowej informuje, że "...jest pojazdem rekreacyjnym [który] oferuje niezłe możliwości jazdy w terenie". Ale to auto kosztuje prawie 88 tys. zł, co mogłoby sugerować, że jest jakieś dwa razy lepsze od najtańszej terenówki. Land Rover od prawie 60 lat produkuje wyłącznie terenowe samochody, więc wychodzi z za- łożenia, że każdy wie z jakim produktem ma do czynienia. Może dlatego w wypadku Discovery III ograniczono się do listy elektronicznych urządzeń w jakie wyposażono ten model, przypominającej ofertę hurtowni z komputerami. Za najnowszą "Dyskotekę", w wersji podstawowej trzeba zapłacić aż 186 tys. zł. A to znaczyłoby, że jest ona cztery razy lepsza od Pandy i dwa razy lepsza od Sportage'a. Discovery III na pewno jest większy i przestronniejszy, ale nie aż o tyle razy. Ma jednak coś, co jest aż sześć razy większe od tego, co oferuje Fiat i prawie cztery razy większe od tego, czym dysponuje Sportage. To bagażnik! W Land Roverze ma on pojemność 1260 litrów! W Pandzie, nawet po złożeniu tylnej kanapy, nie znajdziemy aż tak wielkiej przestrzeni ładunkowej. Bagażnik trzeciego konkurenta jest nieco większy od bagażnika Fiata, ale te koreańskie 332 litry mają się tak do pojemności "Dyskoteki" jak miednica do 50 m basenu. Znaczyłoby to, że Land Rover ma najtańszy litr pojemności bagażnika ze wszystkich terenówek. Owa angielska przestrzeń wynika z tego, że Discovery jest dostępny również w wersji siedmioosobowej. Trzeba wprawdzie wtedy dopłacić aż 6 640 zł, lecz dostajemy za to nie tylko trzeci rząd siedzeń, ale również dodatkowe kurtyny powietrzne oraz oświetlenie; zamykane schowki w tylnych nadkolach są w każdej wersji wyposażeniowej. Gdy przesiądziemy się z tylnej kanapy Land Rovera na tylną kanapę Fiata, poczujemy się tak, jakbyśmy z pustej katedry weszli do tramwaju w godzinach szczytu. Panda jest teoretycznie samochodem czteroosobowym - to wynika z wpisu w dowodzie rejestracyjnym, na to wskazuje też liczba dwóch zagłówków na tylnej kanapie. A praktycznie? Kolana wbijają się w oparcie przedniego fotela tak mocno, że siedzący przed nami ma szanse poczuć je na plecach. Jak długo można tak podróżować? 5, 10, 20 minut? A potem ktoś zacznie tracić cierpliwość. Chyba już lepiej złożyć tę tylną kanapę i podróżować w pozycji turecko-pół- leżącej. Praktycznie Fiat Panda 4x4 jest samochodem dwuosobowym. To pierwsza dwuosobowa - nie licząc pick-upów - terenówka świata! REKLAMA Kia Sportage jest zdecydowanie przestronniejsza od Pandy, ale oczywiście mniej w niej miejsca niż w Discovery. Najważniejsze jednak jest to, że "koreańczyk" zapewnia bardzo wygodną podróż kierowcy oraz wszystkim pasażerom. Wnętrze Pandy i Sportage'a łączy jedno - w obydwóch zastosowano podobny rodzaj twardego plastiku. Ale na ten koreański lepiej patrzeć, niż go dotykać - wygląda na dość elegancki, chociaż to kawał twardego tworzywa. Ten włoski nie pozostawia żadnych złudzeń - nie wygląda najlepiej i jego faktura nie budzi zaufania co do jakości. O ile włoska deska i jej przyległości nie zdradzają najmniejszym szczegółem, że mamy do czynienia z samochodem przystosowanym do jazdy w terenie, o tyle koreańskie auto ma taką wizytówkę. Jest to mały przycisk - obok guzika wyłączającego ESP - którym elektrycznie do- łącza się napęd na tylną oś, co sprawia, że Kia staje się samochodem z napędem na cztery ko- ła. To dowód, że najnowszy Sportage wspiął się o jeden szczebel na cywilizacyjnej drabinie - w poprzedniej wersji był dodatkowy drążek, którym dołączało się napęd na drugą oś oraz przełożenie zwalniające w reduktorze. Najmłodsze dziecko Land Rovera już wyglądem wnętrza zdradza, że jest pojazdem ze znacznie wyższej półki. Stylistyka oraz jakość materiałów wykończeniowych częściowo uzasadniają kwotę, jaką trzeba zapłacić za ten przybytek komfortu i elegancji. O ile jednak nowa Kia awansowała o jeden szczebel w porównaniu z poprzednim modelem, o tyle nowa "Dyskoteka" wzniosła się na szczyt technicznej drabiny. Ten samochód to jeden wielki komputer do jazdy w terenie. Instrukcja obsługi liczy 350 stron na kartkach formatu A4, z czego siedem stron opisuje obsługę czegoś, co nazywa się System Terrain Response - włącz, przekręć, wciśnij gaz, enter. System ów steruje jednocześnie silnikiem, skrzynią biegów, mechanizmami różnicowymi, u- kładami ABS, ETC, DSC i HDC oraz pneumatycznym zawieszeniem. A w Discovery IV zapewne zamontują jeszcze automatycznego kierowcę. Do czego pozostał chyba już tylko jeden krok, jeśli wziąć pod uwagę to, że w testowym egzemplarzu znajdował się czujnik informujący kierowcę o skręconych kołach. Czy przy tak nafaszerowanym elektroniką Land Roverze pozostali rywale mają jakiekolwiek szanse w terenie? Fiat i Kia dostali jedną szansę - "Dyskotekę" wystawiono do próby na letnich oponach. Przy pierwszym stromym podjeździe po głębokim na kilka centymetrów śniegu, który pokrył piaszczyste podłoże, elektronika Land Rovera przegrała z letnimi oponami o rozmiarze 255/55 R 19. W roli pioniera wystąpił Fiat Panda 4x4. TOP 5 PIERWSZA JAZDA Lamborghini Huracan Tecnica: Przedostatni mohikanin - TEST PIERWSZA JAZDA VW Californiia/Grand California: California dream - TEST TECHNIKA Systemy bezpieczeństwa: które z nich przeszkadzają zamiast pomagać? TEST TESTY SAMOCHODÓW UŻYWANYCH Używana Toyota Auris (2013-2019) - najlepsza z hybrydą WYDARZENIA Czarne skrzynki i ograniczniki prędkości obowiązkowe – od kiedy? REKLAMA Z zaskakującą lekkością auto poradziło sobie z pierwszą próbą. Kończyła się ona zakrętem na szczycie, łagodnym zjazdem przez zagłębienie z błotnistą mazią, za którą trzeba było przyhamować, żeby zmieścić się w lewym nawrocie. Potem przejazd po miękkim piachu - wyłonił się spod śniegu już po pierwszym przejeździe - na którym trzeba było rozpędzić auto, żeby wjechało na szczyt pierwszego podjazdu. I tak w kółko. Bardzo lekka Panda na znakomicie dobranych oponach nawet przez chwilę nie straciła przyczepności. Układ przeniesienia napędu idealnie rozkładał moment obrotowy pomiędzy dwiema osiami - dokładając więcej raz na przednie koła, raz na tylne. A przy tym działo się to w sposób niemal niezauważalny. Jedynie 60-konny silnik benzynowy z ośmioma zaworami wyciskał z siebie siódme poty. Tę próbę dało się pokonywać wy- łącznie na pierwszym biegu. Przyszła kolej na koreański samochód. Cięższa, ale za to z mocniejszym i elastyczniejszym silnikiem, Kia Sportage z łatwością radziła sobie przy podjeździe. Problemy z utrzymaniem samochodu w torze jazdy zaczynały się przy zjeździe zakończonym nawrotem. Większą Kią trzeba było brać ten zakręt znacznie szerzej. Ale to nie wszystko. Gdy dojeżdżało się do nawrotu z coraz większą prędkością, mocno dociążona przednia oś wyraźnie "ciągnęła" samochód wprost w drzewa rosnące poza wyznaczonym torem jazdy. Krótka i prawie dwa razy lżejsza Panda pokonywała ten zakręt bardzo ciasno, ze zwinnością górskiej kozicy. Przy przejeździe przez miękki piach czuło się, jak koła tracą przyczepność, by za chwilę odzyskać ją dzięki samoregulującemu się układowi rozdzielającemu moment napędowy pomiędzy osiami. Przy trzecim lub czwartym podjeździe po samochodzie rozniósł się charakterystyczny zapach, jaki wydobywa się przy ślizgającym się sprzęgle. To uzasadniałoby ostrożne twierdzenie o "niezłych możliwościach jazdy w terenie". Bo przy dobrych nie śmierdzi. W końcu nadszedł czas na ponowienie prób "Dyskoteką" na letnich oponach - śnieg został zdarty z piasku przez poprzedników, którzy przy okazji wyżłobili niezbyt głębokie koleiny. Ale najpierw, niczym przy procedurach przedstartowych w samolocie, Land Rovera trzeba przygotować. Na środkowym tunelu pomiędzy przednimi fotelami znajdujemy pokrętło wielkości małej filiżanki do espresso. Pokręcamy nim w ten sposób, żeby podświetlona została ikonka ze śnieżynką. Komputer przygotuje układ przeniesienia napędu, silnik oraz systemy regulujące trakcję - do jazdy w terenie. Następnie przesuwamy do oporu w tył małą manetkę i przytrzymujemy ją w tej pozycji do chwili, gdy nastąpi podświetlenie ikony symbolizującej góry. W tym momencie pneumatyczne zawieszenie podniesie nadwozie do góry oraz włączy się reduktor skrzyni biegów. I teraz już możemy ruszać. REKLAMA Pod strome wzniesienie - na jedynce. Ale u podnóża podjazdu coś wyraźnie dławi silnik. No to niech będzie dwójka. Pedał gazu wciśnięty do oporu, auto błyskawicznie wjeżdża. Na szczycie lekkie odjęcie gazu, skręt w lewo i czuje się, jak komputer sam przyhamowuje samochód. To samo dzieje się przed nawrotem, gdy tylko któreś koło zaczyna tracić przyczepność. "Dyskoteką" daje się przejeżdżać nawrót niemal tak samo, jak Pandą. Potem chwila buksowania w rozjeżdżonym sypkim piasku i znów czuje się ingerencję komputera. Skoro taki on mądry, to przejadę całą trasę z gazem wciśniętym do oporu, a lewą nogę wystawię za okno. I co? Sam hamuje, sam przyspiesza, trzeba jedynie kręcić kierownicą! A gdzie radość jeżdżenia!? Przede wszystkim daje ją Panda. Mniejsza jest w Sportage'u. A w nowym Dicovery czuję się jak niesforny szczeniak, któremu co chwilę ktoś zwraca uwagę, że pluje, dłubie w nosie i przeklina. No proszę. Zatrzymałem się na kilkanaście minut, po czym znów odpalam nowego Discovery, a na wyświetlaczu przy zegarach pojawia się komunikat: "Zalecam ruszanie z trzeciego biegu". Na złość włączam jedynkę. Trochę bez sensu, bo przy przełożeniu skrzyni biegów porównywalnym z przełożeniem ciężarówki i przy momencie obrotowym o wartości 445 Nm mógłbym na tym pierwszym biegu orać pole. Ale to jedyne, co łączy ów model z jego protoplastą, który zapoczątkował historię marki w 1948 roku. Panda może wzbudzać uśmieszki, a okazuje się odkryciem. Prosta, zwinna, niewielka - idealna dla wiejskiego listonosza z Bieszczad. "Dyskoteka" miota się między najnowszą technologią a tradycją. Kia jest przeciętna i bez wyrazu. I zapewne chciałaby być trochę Hondą CR-V, trochę Volvo XC90, trochę tym i tamtym. A jest tylko Kią. Tekst: Jarosław MaznasZdjęcia: Tomasz Jaźwiński Dane techniczne Panda 4x4 Sportage DOHC Discovery III V6 SE Poj. skokowa cm3124219752720Układ napędowyMoc maksymalna44 (60)104 (141)140 (190)Przy obrotach (/min)500060004000Maksymalny moment obrotowy (Nm)102184445Przy obrotach (/min)250045001900Wymiary i masyDł/szer/wys (mm)3574/1605/16324350/1800/16954835/1915/1887Rozstaw osi (mm)230526302885Układ napędowyPoj. zbiornika paliwa (l)305882Wymiary i masyMasa własna (kg)98016232494Dopuszczalne obciążenie (kg)325517736Poj. bagażnika (l)200-780332/14111260-2558Zużycie paliwa (wg normy NEDC)Zużycie paliwa (w mieście) l/km7,910,611,5Zużycie paliwa (poza miastem) l/km5,86,88,2Zużycie paliwa (średnie) l/km6,68,29,4Osiągi0-100 km/h (s)2011,311,5Prędkość maksymalna (km/h)145174180 Ceny i wyposażenieAirbag kierowcy/pasażera/ 1100/ / Poduszki boczne/ / ABS/ Klimatyzacja przeciwmgielne500 metalizowany1200 zł3645 zł Elektr. sterowane szyby przód/tył1000/ / - w wyposażeniu seryjnym, - oferowane na życzenie, - brak danych Zobacz także: ZOBACZ RÓWNIEŻ TESTY PORÓWNAWCZE CR-V, RAV4, Sportage, X-Trail i Freelander - Przebój sezonu TESTY PORÓWNAWCZE Spark, C1, Panda, Ka, Picanto i Aygo - Samochodów i igrzysk TESTY PORÓWNAWCZE Fiat Panda, Kia Picanto, Skoda Citigo, Toyota Aygo TESTY PORÓWNAWCZE Rodzinne kompakty – wielka przesiadka NAJNOWSZE Używany Volkswagen T-Roc (2017) - Drogi, ale trwały Do budowy Volkswagena T-Roca wykorzystano trwałe rozwiązania techniczne Golfa VII. Jest tańszy i sporo mniejszy od VW Tiguana. Koszty eksploatacji okazują się niewysokie. Jak projektowane są systemy audio w samochodach? Nowoczesne samochody potrafią zachwycić brzmieniem dźwięku, a współczesne nagłośnienie daje duże możliwości wyboru rodzaju akustycznych doznań. Jak wygląda projektowanie systemów audio? Toyotą GR86: Taka sama, tylko lepsza - TEST Właśnie mija dziesięć lat od czasu, gdy Toyota GT86 zaskoczyła świat swoim rasowym charakterem. Nowy model ma prawie taką samą nazwę – pytanie, co zmieniło się po wciśnięciu gazu? Wrażenia z jazdy Toyotą GR86. Jak zapłacić podatek od kupna auta PCC online Każdy, kto kupi samochód musi zapłacić podatek PCC, czyli od czynności cywilno-prawnych, w wysokości 2% od wartości rynkowej pojazdu. Trzeba go zapłacić w ciągu 14 dni od zawarcia umowy. Coraz częściej kupujący decydują się, żeby go zapłacić online. Jak to zrobić? Używane Suzuki Vitara (2015-) - Twardziel Jej poprzednik o nazwie Grand Vitara był SUV-em z wyjątkowym talentem do jazdy w terenie. Suzuki Vitara jest crossoverem stworzonym do miejskiej, a nie terenowej jazdy. Akumulator ze stałym elektrolitem coraz bliżej. Większy zasięg, krótsze ładowanie Akumulatory ze stałym elektrolitem zapewnią dwukrotnie większy zasięg i trzykrotnie krótszy czas ładowania. Liderem w liczbie zgłoszeń patentowych na tę technologię jest obecnie Toyota. 5 faktów o elektromobilności Czy ładowanie akumulatorów prądem jest niebezpieczne? Czy można ładować auto z domowego gniazdka? Czy komin elektrowni nie jest tak naprawdę wielką rurą wydechową elektrycznego auta i czy jazda takim samochodem może w ogóle sprawiać przyjemność? Pytania się mnożą, oto kilka odpowiedzi. Toyota bZ4X: Pierwszy z całej rodziny - TEST Bez specjalnych fanfar właśnie debiutuje być może jeden z najważniejszych modeli tego roku. Wrażenia z pierwszych krótkich jazd elektryczną Toyotą bZ4X. Mini Concept Aceman – Kolorowy minimalizm Mini Aceman to koncepcyjny model, który ujawnia jaki styl przyjmą nowe modele tej marki. Wersja produkcyjna tego Acemana wypełni lukę w gamie jaka pozostaje pomiędzy Cooperem a Countrymanem. Koniec kart pojazdu i nalepek kontrolnych od 4 września - będzie taniej i prościej Z dniem 4 września 2022 r. wydawanie karty pojazdu i nalepki kontrolnej nie będzie już konieczne. Dzięki tej zmianie zmniejszą się koszty związane z rejestracją pojazdu. Jaka kara za brak badania technicznego w 2022 roku? Kara za brak przeglądu może wynieść nawet 5000 złotych, zgodnie z nowym taryfikatorem mandatów. Co grozi za brak przeglądu i czy badanie techniczne po terminie kosztuje więcej? Używana Honda Civic (2012-2017) - wyjątkowo trwała Honda Civic numer 9, czyli druga generacja „Ufo”, dzięki wyjątkowej trwałości i pojemnemu wnętrzu jest chętnie kupowana pomimo wysokich cen. Opel Astra Sports Tourer: Zgodnie z trendami - TEST Opel wprowadza na rynek Astrę Sports Tourer - komfortowe kombi o przestronnym wnętrzu. Możemy wybierać pomiędzy napędem benzynowy, hybrydowym oraz silnikiem Diesla. Toyota Aygo X: Używać w mieście - TEST Krótko po ogłoszeniu przez Toyotę, że Aygo przechodzi na emeryturę, na scenę wjeżdża Aygo X. Ma na siebie nieco inny pomysł niż reszta maluchów i zamierza udowodnić, że na rynku jest nadal miejsce dla modeli z nadwoziem o długości około 3,7 metra. VW Prawie bez różnicy - TEST Elektryczny VW to bardzo bliski krewny modelu Podczas pierwszej jazdy sprawdzamy, czy podobieństwo dotyczy tylko wyglądu, czy także zachowania na drodze. Samochód zaparkowany tak, że utrudnia ruch − konsekwencje Nieprawidłowo zaparkowany samochód może blokować ruch na wąskiej osiedlowej uliczce, utrudniać przejazd autobusowi lub tramwajowi, a w skrajnych przypadkach uniemożliwić dojazd służb ratowniczych na miejsce. Wyjaśniamy komu zgłosić taką sytuację i jakie konsekwencje czekają właściciela pojazdu.
Copyright ©2022. Właścicielem portalu jest Grupa Polmarket
W ubiegłym roku Kia sprzedała w Europie ponad 500 tysięcy samochodów. Sprawdź, które modele tej marki cieszyły się największą modele Kia w Europie w 2021 rokuKia to marka samochodów z Korei Południowej, która swoją działalność rozpoczęła w 1944 roku od produkcji części do rowerów. W kolejnych dekadach XX wieku firma intensywnie się rozwijała, przechodząc od rowerów i motocykli, przez trójkołowce, do samochodów. Pierwsze auta Kii były wytwarzane na licencjach Fiata, Peugeot i Forda. Prawdziwy przełom w historii tej marki nastąpił pod koniec lat 90., kiedy to doszło do fuzji z Hyundaiem i utworzenia koncernu Hyundai Motor Group. Poniżej przygotowaliśmy zestawienie najchętniej kupowanych modeli Kia w Europie, a także listę samochodów nieoferowanych w naszym kraju oraz tych już Niro (89 078 szt.)Kia Niro 1. generacji trafiła do sprzedaży w 2016 roku i początkowo była dostępna wyłącznie jako hybryda. Nieco później do oferty dołączył wariant plug-in, a także wersja elektryczna, której debiut na polskim rynku nastąpił dopiero w marcu 2020 roku. W listopadzie zeszłego roku światło dzienne ujrzała druga odsłona Kii e-Niro – opis wersji i cennik2. Sportage (88 004 szt.)Kia Sportage w swoim najnowszym wydaniu została pokazana we wrześniu ubiegłego roku, a dwa miesiące później ruszyła produkcja tego modelu w fabryce w słowackim Żylinie. Piąte wcielenie koreańskiego SUV-a wyróżnia się odważnym designem, bogatym wyposażeniem seryjnym oraz nowoczesną gamą silnikową, w której znajdziemy zelektryfikowane jednostki napędowe z układem mild hybrid 48V oraz klasyczne hybrydy i wariant Sportage – opis wersji i cennik3. Ceed (72 234 szt.)Kia Ceed trzeciej generacji zadebiutowała w salonach sprzedaży w 2018 roku, a z jej nazwy zniknął charakterystyczny apostrof. Nowy Ceed jest jeszcze bardziej dopracowany od poprzednika i nie bez powodu bywa nazywany „koreańskim Golfem” – w niczym nie ustępuje już europejskim czy japońskim konkurentom. Dwa lata temu do oferty dołączyła hybryda plug-in, a w ubiegłym roku opisywany model przeszedł subtelny Ceed – opis wersji i cennik4. Picanto (60 903 szt.)Kia Picanto 3. generacji zadebiutowała na rynku w 2017 roku, a trzy lata później doczekała się liftingu. Przy okazji modernizacji odświeżono wygląd tego koreańskiego „malucha”, a na liście wyposażenia pojawiły się zaktualizowane multimedia i nowoczesne systemy bezpieczeństwa. Do wyboru dwa silniki benzynowe – DPI (67 KM) oraz DPI (84 KM).Kia Picanto – opis wersji i cennik5. Stonic (58 478 szt.)Kia Stonic trafiła do sprzedaży w 2017 roku, a dwa lata temu została odświeżona. Przy okazji liftingu koreański producent wprowadził spore zmiany w gamie silnikowej (zniknęły jednostki wysokoprężne, pojawiły się „miękkie” hybrydy), a także zaktualizował multimedia i dodał nowe systemy wsparcia kierowcy. Zmiany zewnętrzne są bardzo subtelne, zwiększono za to możliwości personalizacji wyglądu auta. Na liście opcji znajdziemy nowe kolory nadwozia i dachu oraz nowe wzory Stonic – opis wersji i cennik6. XCeed (48 206 szt.)Kia XCeed zadebiutowała na rynku w 2019 roku, a kilka miesięcy później do sprzedaży trafiła wersja z napędem hybrydowym typu plug-in. Ten kompaktowy crossover bazuje na modelu Ceed, jednak w porównaniu z nim został istotnie zmodyfikowany. Jest inaczej stylizowany, a w jego zawieszeniu zastosowano hydrauliczne odbojniki amortyzatorów, dzięki którym łagodniej tłumi dziury w XCeed – opis wersji i cennik7. Rio (35 707 szt.)Kia Rio w aktualnym wcieleniu zadebiutowała na rynku w 2017 roku, a trzy lata później zaprezentowano odświeżony model. Z zewnątrz auto po liftingu wyróżnia się przeprojektowanym przodem ze zmienionym grillem oraz nowymi kolorami nadwozia i wzorami felg. Do listy wyposażenia dodano światła LED, nowoczesne multimedia z 8-calowym ekranem dotykowym oraz zaawansowane systemy Rio – opis wersji i cennik8. Sorento (17 107 szt.)Kia Sorento 4. generacji została oficjalnie pokazana na początku 2020 roku. Koreański SUV w najnowszym wydaniu powstał na całkowicie nowej platformie, co pozwoliło na wprowadzenie do oferty wersji z napędami hybrydowym oraz hybrydowym plug-in. Warto także dodać, że Kia Sorento standardowo jest oferowana w konfiguracji Sorento – opis wersji i cennik9. ProCeed (13 606 szt.)Pierwsze dwie generacje Kii ProCeed były 3-drzwiowymi hatchbackami, natomiast aktualny model otrzymał nadwozie typu shooting brake. Na plus dla opisywanego auta należy zaliczyć duży bagażnik oraz układ kierowniczy, który angażuje kierowcę bardziej niż w „zwykłym” Ceedzie. Należy jednak mieć świadomość, że za modny wygląd trzeba zapłacić nieco ograniczoną funkcjonalnością w porównaniu z typowym ProCeed – opis wersji i cennik10. Soul (8015 szt.)Pierwsza Kia Soul wjechała do salonów sprzedaży na początku 2009 roku. Po 5 latach na rynku pojawiła się druga odsłona tego modelu, a w jej gamie zadebiutowała wersja z napędem elektrycznym. W 2019 roku podczas targów w Genewie koreański producent przedstawił aktualne wcielenie Kii Soul. Nowe auto wygląda podobnie jak poprzednicy, ale w odróżnieniu od nich na europejskim rynku występuje jedynie w odmianie e-Soul, czyli e-Soul – opis wersji i cennik11. EV6 (7941 szt.)Kia EV6 została oficjalnie zaprezentowana pod koniec marca ubiegłego roku i jest pierwszym modelem tej koreańskiej marki, który korzysta z platformy E-GMP (Electric-Global Modular Platform). Klienci mają do wyboru cztery wersje silnikowe. Zwieńczeniem oferty jest odmiana GT AWD, której dwa silniki elektryczne dostarczają maksymalnie 585 KM i 740 Nm, co przekłada się na przyspieszenie 0-100 km/h w 3,5 EV6 – opis wersji i cennik12. Stinger (1123 szt.)Kia Stinger trafiła do sprzedaży w 2017 roku i jest flagowym modelem koreańskiej marki w Europie. W 2020 pokazano wersję po liftingu, która otrzymała nowe reflektory i tylne światła, a w jej wnętrzu zainstalowano większy, 10,25-calowy ekran systemu multimedialnego. Poprawiono także jakość wykończenia kabiny, a do oferty dodano nowe wzory obręczy kół i Stinger – opis wersji i cennik13. Optima (319 szt.)Opisywana generacja Kii Optima zadebiutowała na rynku w 2015 roku, a w kolejnym roku ofertę uzupełniła wersja kombi. Produkcję tego modelu zakończono pod koniec 2020 roku i w Europie nie doczekał się on już następcy. Najdłużej w sprzedaży utrzymała się hybryda plug-in o mocy 205 Optima Kombi T-GDI DCT GT Line – nasz testDane: JATO Dynamics
koreański samochód większy od picanto